sobota, 16 marca 2013

Kartki wielkanocne

Hej. Mimo, że do Wielkanocy zostało jeszcze trochę czasu, w szkole już skończyliśmy robić kartki wielkanocne. Powiem szczerze, że nie przepadam za robieniem jakichkolwiek kartek. Zawsze bardzo trudno mi wymyślić, jak ta kartka powinna wyglądać. A jeśli już wpadnie mi do głowy jakiś "genialny pomysł" to nigdy nie udaje mi się tego przenieść do rzeczywistości; efekty mojej pracy zawsze odbiegają od mojej koncepcji. Tym razem także nie jestem do końca zadowolona z moich kartek, ale w sumie... zawsze mogło być gorzej ;)



Zdjęcia trochę kiepskiej jakości, bo robione w szkole, szybko i po kryjomu ;)

niedziela, 10 marca 2013

Kolejne portrety

Hej! Dawno mnie tutaj nie było, ale po prostu nie miałam niczego, co by zasługiwało na publikację ;) Dzisiaj prezentuje moje dwa portrety, nie są idealne ale zawsze coś ;)




piątek, 8 lutego 2013

Ja chce wiosnę!!

W ostatnim czasie jakoś nic ciekawego nie uszyłam/narysowałam/skleiłam. Mam portret "na ukończeniu", a teraz muszę narysować jakiś obrazek na konkurs o Etiopii... Może być ciężko, a ja jak zwykle zamiast wziąć się do roboty, wymyślam tysiące wymówek, dlaczego to nie mogę teraz zacząć rysować. Ale obiecuję, że już za niedługo się wezmę do roboty ;)
A dzisiaj wrzucam pare ciekawych fotek. Ostatnio szukając jakiegos zdjęcia w komputerze natknęłam się na zdjęcia robione wiosną. Ohhh, jak ja bym już chciała wiosnę, ciepło, słońce!!! Jak narazie mogę tylko przeglądać "zielone" zdjęcia i odliczać dni do wiosny.








poniedziałek, 4 lutego 2013

Moje bazgroły

Kilka dni temu, z powodu strasznej nudy chwyciłam ołówek w dłoń. Lubię rysować, chociaż mistrzem nie jestem ( jeszcze ;).

Ten rysunek bardzo mi sie podobał. Pokazałam go mojej koleżance, a ona się mnie spytała "czy to jabłko czy papryka?". Rzeczywiście, obiekt na rysunku nie wygląda do końca ani jak jabłko ani jak papryka... :( Już mi się aż tak bardzo nie podoba.  I jeszcze tak dla waszej informacji : to miało być jabłko ;)

Lubię rysować dłonie. Ten rysunek bardzo mi się podoba, mimo że kciuk jest zdecydowanie za duży. Zauważyłam to dopiero gdy skończyłam rysowac i położyłam rysunek na łóżko. Mój nauczyciel plastyki miał rację, co jakis czas trzeba zrobić sobie przerwę, oderwać się od rysunku i spojrzeć na niego z odległości, to pomaga uniknąć błędów. 



Te dwa portrety narysowałam dwa dni temu, i mimo, że nie są jeszcze idealne, to jestem bardzo z nich dumna ;) Jak to mówią, "praktyka czyni mistrza".



I na koniec moje rysunki sprzed dwóch czy trzech lat. Nadal je bardzo lubię.

czwartek, 31 stycznia 2013

Moje kolaże

Na kółku plastyczym często robimy prace na konkursy. Ponieważ jestem baaardzo leniwa i nie chce mi się męczyć z ołówkiem czy farbami, często robiłam kolaże z gazet.
Pierwszy kolaż był na konkurs o banknotach przyszłości (nie pamiętam już tytułu konkursu, chyba był to konkurs ogólnopolski).


Poniższy kolaż był na konkurs pt. "Autoportret" organizowany w ramach kampanii "Trzeźwy umysł". Męczyłam się z nim przez kilka zajęć, ale i tak nic nie wygrałam :(    
 Przez ta pracę chciałam pokazać przede wszystkim, że lubię zwierzeta, ale także że jestem trochę  uparta, leniwa i "z charakterkiem" tak jak koty ;)
                                                   
                                                                                                                                        

czwartek, 24 stycznia 2013

Filcowe maskotki

 Niedawno, gdy serfowałam po necie, znalazłam zdjęca filcowych maskotek. Tak mi się spodobały, że postanowiłam sama sprobować stworzyć takie cudeńka. Zamówiłam filc na Allegro (w pasmanterii nie było) do tego jeszcze wygrzebałam nici i igły z szafki mamy i do dzieła! A oto co powstało.







Wiem, że kilka maskotek jest zszytych "niepoprawnie" ale dopiero metodą prób i błędów doszłam do tego, jak powinno się poprawnie te maskotki zszywać. ;)

czwartek, 17 stycznia 2013

Cekinowe bombki


Może to troche "po terminie",  ale postanowiłam pokazać Wam te moje bombki, które niedawno ściągnełam z choinki. Takie proste, a takie śliczne. Przyjemnie się je robiło, brałam do ręki szpilki, cekiny i kule styropianową i zapominałam o wszystkim. Ciekawe zajęcie na zimowe wieczory.