Może to troche "po terminie", ale postanowiłam pokazać Wam te moje bombki, które niedawno ściągnełam z choinki. Takie proste, a takie śliczne. Przyjemnie się je robiło, brałam do ręki szpilki, cekiny i kule styropianową i zapominałam o wszystkim. Ciekawe zajęcie na zimowe wieczory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz